Zapach produktu nie każdemu może się spodobać. Mi nie przeszkadza i przypomina zapach maści rozgrzewającej.
Jedyna rzecz jaka mi się nie podoba to słoiczek, który zawiera o wiele mniej produktu niż by się mogło wydawać (jest go 7,5g).
Carmex kupiłam w drogerii Natura, za niecałe 10 zł.
Korzystając z okazji bycia w Naturze kupiłam także dwa błyszczyki ESSENCE Stay with me. Posiadam już jeden z tej kolekcji (czerwony, bodajże kiss kiss) i jestem z niego bardzo zadowolona! Szczególnie przypadł mi do gustu ich pędzelek, który nie każdemu się podoba.
Do mojej kolekcji trafiły kolejne dwa, mogące wydawać się identyczne błyszczyki.
Są to (od lewej) : 01 my&my icecream (delikatny słodki odcien różu na ustach), 02 my favorite milkshake (delkatny łosoś, prześliczny).
Dziewczyny, które je posiadają zgodzą się, że na ustach wyglądają zupełnie inaczej ! Mi bardziej do gustu przypadł milkshake. Jeszcze nigdy nie miałam błyszczyka w takim odcieniu, jestem nim oczarowana !!