Jestem młodą osobą, ale jakiś czas temu Cukier również pisała aby zmarszczkom ZAPOBIEGAĆ, a nie z nimi walczyć jak już się pojawią. Jak dobrze komentujące wpis dziewczyny zwróciły uwagę, że w Polsce wiedza na temat PA +,++,+++ jest dopiero raczkująca, a dorwanie kremu, który takie informację będzie posiadał jest nie lada wyczynem.
W aptece dowiedziałam się, że takowym kremem (do twarzy) jest właśnie Bioderma 50+, która posiada ochronę przeciw promieniowaniom UVB i UVA (dokładnie UVB 50+, UVA 35).
Butelka 30ml kremu do najtańszych nie należy, można ją dostać za około 50/60 zł... Ja skusiłam się na próbki 5 ml. Za wiele z buteleczki się nie dowiedziałam, bo francuskiego w ogóle nie ogarniam :)
Skład pobrany z wizaż.pl :Aqua, dicaprylyl carbonate, octocrylene, methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol, butyl methoxydibenzoylmethane, cyclomethicone, alcohol denat., c20-22 alkyl phosphate, bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine, c20-22 alcohols, ptfe, glycrrhetinic acid, glycrrhiza glabra (licocorice) root extract, tocopheryl acetate, ectoin, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosaccharides, laminaria ochroleuca extract, decyl glucoside, ammonium acryloyldimethyltaurate/vp copolymer, xanthan gum, disodium edta, sodium hydroxide, propylene glycol, citric acid, caprylic/capric triglyceride, phenoxyethanol, methylparaben, propylparaben, ethylparaben.
Co bardzo mi się spodobało to kolor. Nie jest to typowy biały filtr. Ma lekko brązowawą barwę, co mnie cieszy iż nie będzie mi bielił twarzy.
Jeszcze jej nie używałam, dziś będzie jej debiut ! :)